Dzień zaczęłam na sportowo czyt. mega, ekstremalny bieg do autobusu, tak przywitałam pierwszy dzień kolejnego semestru na uczelni.
Mogę powiedzieć śmiało, że dzisiaj zaczął się ten jakże "aktywny" czas gdzie nikt nie wie co, gdzie i jak za to każdy wie kto, co i z kim, ahh plotki i ploteczki w Kredensie, tak to jest to :)
Jutro będzie ciężki dzień, ponieważ Ola zarządziła dietę + ćwiczenia. Więc będę musiała obmyślić jakieś dietetyczne i lekkostrawne przepisy oraz buszować po sieci w poszukiwaniu najróżniejszych ćwiczeń.
Według Oli mamy być szczupłe i piękne, żeby "bawiąc się w chowanego schować się za brzozą".
Dzisiejszym przepisem będzie: szybki, puszysty omlet studencki :)
- 2 jajka
- łyżka mąki
- woda (może być mleko)
- łyżeczka masła
- sól
- dodatki (co kto lubi warzywa, owoce, dżem itp)
SMACZNEGO !
wiatam! sympatyczny wpis;)
OdpowiedzUsuń