i jak tam? Czy któraś z moich czytelniczek podjęła się fazy 1 South Beach? Pamiętajcie zacząć można zawsze, tylko najtrudniej się przełamać i zrobić ten pierwszy krok :) Moje South Beach'owe śniadanko wyglądało tak:
/jajecznica z 2 jajek, rzodkiewki, zielona herbata/
Dla zainteresowanych,co to takiego ta faza 1. Już wszystko tłumaczę. Faza 1 South Beach trwa 2 tygodnie, nie więcej, nie mniej. W pierwszej fazie spożywamy pełnowartościowe posiłki, jemy w ilościach które zaspokoją głód. Główne założenie to 3 posiłki i 2 przekąski. Takie dwutygodniowe odżywianie ma na celu poskromienie apetytu i uczy jak oprzeć odżywianie na dobrych tłuszczach i węglowodanach, oraz co najważniejsze spowoduje utratę kg max do 5 kg :) W FAZIE 2 będziemy powoli włączać dobre węglowodany oraz owoce :)
Co możemy jeść ?
MIĘSO, RYBY, OWOCE MORZA:
- pierś z kurczaka i indyka (bez skóry!)
- schab, szynka i polędwica wieprzowa
- królik, sarnina
- chude części wołowiny (np polędwica)
- wszystkie rodzaje ryb
- wszystkie rodzaje skorupiaków
- niskotłuszczowe wędliny
WARZYWA I ROŚLINY STRĄCZKOWE:
- możemy jeść wszystkie warzywa (za wyjątkiem kukurydzy, marchewki, ziemniaków, buraków i zielonego groszku)
NABIAŁ I SERY:
- jajka
- chudy twaróg
- serek wiejski (z obniżoną zawartością tłuszczu max 2%)
- sery o obniżonej zawartości tłuszczu (max 6g w porcji 30g): mozzarella, feta, ricotta, parmezan,
- tofu (odmiany miękkie, niskotłuszczowe)
- niskotłuszczowe produkty mleczne (mleko, jogurt naturalny, kefir, maślanka do 1,5% max 2 szklanki dziennie)
TŁUSZCZE, ORZECHY, PESTKI I INNE:
- wszystkie orzechy (limit dzienny 30g)
- awokado (1/3 szt)
- masło orzechowe (1 łyżeczka)
- oliwki (15 szt)
- majonez light (1 łyżka)
- olej rzepakowy typu canola
- oliwa z oliwek
- inne oleje roślinne (max 1 łyżka)
DODATKI:
- sok z cytryny lub limonki
- bulion
- imbir
- czosnek
- chrzan
- musztarda
- wszystkie zioła i przyprawy
- serek homogenizowany (naturalny 2 łyżki)
- słodzik
- kakao nie słodzone
- guma do żucia (bez cukru!)
NAPOJE:
- herbata zielona
- herbata czerwona
- herbatki ziołowe
- kawa i czarna herbata (max 1 raz dziennie)
- woda z cytryną
- soki warzywne (umiarkowanie)
- napoje bez cukru
Produkty zakazane w FAZIE 1:
- chleb i pieczywko
- wszystkie rodzaje ryżu
- wszystkie rodzaje makaronu
- owsianka
- wszystkie owoce
- soki owocowe
- alkohol
źródło: A.Agatston "Dieta South Beach"
Zrezygnować z pieczywa, oj to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńpo dwóch tygodniach, powoli wprowadzamy pieczywko do diety, ale małymi krokami i tylko ciemne :)
UsuńTrzymam kciuki :* Tak jak mówisz, najciężej jest zacząć :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJa jednak stronię od proponowanych i istniejących diet, lubię opierać się na ogólnie przyjętych i przebadanych sposobach żywienia. Trzymam za Ciebie kciuki! Śniadanie wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej diecie i w gruncie rzeczy dla siebie wybrałabym inną, ale uważam, że ta jest zdrowa. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńKochana, pieczywo to podstawa w mojej diecie i nie wyobrażam sobie, aby z niego zrezygnować :)
OdpowiedzUsuńmi już od dawna chodzi po głowie jajecznica ze szczypiorkiem i chyba zaserwuję sobie takową w niedzielę na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wytrwałości w dążeniu do celu ;) Ja niestety nie potrafię z pewnych dań zrezygnować ;/
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie, ciekawa jestem Twoich efektów po 1 fazie:)
OdpowiedzUsuńmoje efekty po 1 fazie to - 4kg :)
UsuńJa się nie przyłącze, ale chętnie zobaczę jak Ci pójdzie. Może kiedyś kto wie :D
OdpowiedzUsuńswoja drogą coś SB przeżywa ost. wielki come back! i dobrze bo to jedna z mądrzejszych "diet" z tych bardziej popularnych.
bez owsianki bym nie przezyla :) reszta - jak dla mnie do zjedzenia :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ryby i... olej rzepakowy - bogate są w omega-3, które pomagają walczyć z nadmiernymi kilogramami :)
OdpowiedzUsuńNie polecam tej diety! Kilogramy traci się bardzo szybko, więc niezdrowo, a efekt jojo jest ogromny i jak to zwykle bywa ostatecznie waży się więcej niż wcześniej. Nie warto iść na skróty!!!
OdpowiedzUsuńPrzeciwnie polecam dietę ale tylko wytrwałym :)Bo to dieta na całe życie to zmiana sposobu odżywienia na lepsze. Kiedyś ja zastosowałam, schudłam 6 kg w fazie 1 *dieta i ćwieczenia* nastepnie w fazie 2 zostałam na 2 miesiące co spowodowało ogólny spadek wagi o 11 kg bez wiekszego wysiłku po fazie 1. Faza 3 to tak naprawdę nasze życie, polecam książkę o tej diecie. Cieszyłm się zdrową sylwetką i nie odczułam efektu jojo bo jadłam słodycze raz w tygodniu, pizze okazjonalnie, a pieczywo wyłącznie razowe. Moja cera, włosy, paznokcie znacznie się poprawiły. Wystarczy jeść rybę raz w tygodniu a zamiast Liona garść orzechów.
UsuńTeraz planuje rozpocząć dietę ponownie gdyż poszłam na skróty!! zaczęłam jeść pizze codziennie, wartościowe śniadanie zastąpiłam drożdżówką po której byłam głodna już po godzinie , a zamiast ćwiczeń usiadłam przed telewizją. Organizm automatycznie zareagował przestałam mieć energie do aktywnego zdrowego życia. Tłumaczyłam sobie że to nowa praca, że zmęczenie że mi smutno z kilku powodów, ale to już był sygnał że muszę wsiąść się w garść. Teraz gdy znowu muszę zgubić 11 kg już to wiem na szczęście znam sposób żeby szybko wrócić do formy i pierwsze 2 tygodnie będą ciężkie ale to się opłaci.
Nie warto się wstydzić swojego ciała tylko wyborów żywieniowych!!!
faza 3 jest dobra na całe życie, bo to już nie dieta, a całkowicie zdrowe odżywianie.
OdpowiedzUsuńpolecam tą dietę każdemu kto chce schudnąć zdrowo i smacznie :)
i jak pomogla Ci ta dieta nie mialas efektu jojo, niestety nie mam czasu przestudiowac kazdego postu bo ten pisany byl prawie rok temu:(
OdpowiedzUsuńnie miałam efektu jo-jo, utrzymałam wagę :)
UsuńWłaśnie zaczęłam tą dietę i muszę przyznać że, jest bardzo przyjemna, no poza tym kategorycznym brakiem alkoholu :) ale myślę ze 2 tygodnie dam radę. Będę pisać o rezultatach :) Powodzenia
OdpowiedzUsuńJa ta dietę przechodziłam razem z moim mężem. Dla mnie nie był to dramat, choć momentami nie miałam pomysłu na posiłki, gdyż jestem alergiczką i wiele wskazanych pokarmów po prostu mnie uczula :( Mój mąż źle znosił brak pieczywa, ale po dotrwaniu do drugiej fazy już wszystko było ok. Polecam taką dietę rozpocząć z drugą osobą, najlepiej partnerem. Bo w końcu stanie się ona po prostu Waszym stylem życia :)
OdpowiedzUsuńJa schudłam dzięki niej 16 kg w ciqgu 6 miesiecy.Polecam bo przynajmiej nie chodzisz głodna a przepisów i pomysłów w necie jest już mnóstwo, warto nie tylko żeby schudnąć ale zeby zmienić swoje życie, oczyścić organizm a później odżywiać sie zdrowo.Ja mam teraz duzo energii, mlodziej wygladam, lepiej sie czuje.W moim przypadku to juz nie dieta to zmiana nawyków żywienia.Wczesniej próbowałam wszystkiego, różnych diet,tabletek, herbatek itd chudlam troche i tylam podwojnie ale South beach zmienila moje zycie.
OdpowiedzUsuń