Mam nadzieję, że zima powoli już się kończy, nie chce już więcej śniegu :) Mam nadzieję, ze będzie się utrzymywać plusowa temperatura już do końca, takie moje małe marzenie :)
A teraz czas na plany i postanowienia na ten miesiąc:
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
- treningi z Jillian - codziennie :)
- 45 min marszobiegu - 4-5 razy w tygodniu
- twister
- luty miesiącem BEZA SŁODYCZY (nie dać się w tłusty czwartek! :))
- więcej warzyw
- pić więcej płynów
- sok z pokrzywy
- prowadzić jadłospis
- urozmaicić posiłki
- zadbać o włosy (wcierki, maseczki, olejowanie)
- 2 razy w tyg kawitacja
- 3 razy w tygodniu peeling kawowy na ciało
- 2 razy w tygodniu maseczka nawilżająca na twarz
- body wrraping
- ocm
- S larsson "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"
- frittata szpinakowa
- razowy chlebek
- krem z kalafiora
FILMY:
- "Hansel i Gretel: Łowcy czarownic"
- 8 sezon dr House
- "Wilkołak: Bestia wśród nas"
DIY
- płukanka do włosów
- peeling do rąk
- własna koszulka na treningi
Moje dzisiejsze śniadanko:
/domowy chlebek/almette/łosoś/serek pleśniowy/rzodkiewki/
co do treningów z Jillian, dalej ćwiczę i się nie poddaję dzień 3 i 4 już za mną, zakwasy mam już chyba wszędzie :) Polecam ćwiczyć z nią wcześnie, bo jak wczoraj zrobiłam trening po 20 to do 3 nad ranem zasnąć nie umiałam, takiego dostałam powera :)
ale miałaś pyszne śniadanie! uwielbiam połączenie sera pleśniowego i łososia :)
OdpowiedzUsuńoooo mniam <3
OdpowiedzUsuńwow jak ambitnie;) 3mam kciuki za powodzenie planow;)
OdpowiedzUsuńpogratulować zapału:D
OdpowiedzUsuńPewnie, zrobiłam już swoje plany i mam nadzieję, że choć w większej połowie uda mi się je zrealizować. Tobie życzę tego samego :-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będą zdjęcia przed i po Jillian? :)
OdpowiedzUsuńnie zrobiłam zdjęć przed :(
Usuńale na pewno jakaś moja metamorfoza się pojawi :)
super plany :) ja na pierwszym miejscu mam też zamiar wyrzucić wszystkie slodycze z mojej diety :) a jutro wrzucam moją rozpiskę na bloga ;)
OdpowiedzUsuńświetne plany :) życzę wytrwałości! A co do miesiąca bez słodyczy, to podziwiam, bo ja chyba nie dałabym rady przez miesiąc nie zjeść NIC słodkiego ;) Powodzenia i trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńchyba wszystkie mamy "luty bez słodyczy" :) zapraszam http://myfitnessland.blogspot.com/2013/02/new-month-new-challenges-new-hopes.html
OdpowiedzUsuńsmaczne śniadanko :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż się zbieram, zeby przeczytać "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości :) Podoba mi się ten system dzielenia planów na kategorie :)
OdpowiedzUsuń