ostatnio jak miałam takie myśli, to poszłam do fryzjera i zrobiłam dekoloryzację. Pozbyłam się wtedy mojego czarnego kolorku z włosów i stałam się rudzielcem. A teraz co ? Myślę, że to jest ten czas żeby zabrać się porządnie za siebie, bez obijania, bez oszukiwania siebie że nie mam czasu, że jestem zmęczona. Dzisiaj podczas robienia porządków znalazłam mój stary zeszyt z ćwiczeniami, hmm o tak wielu zapomniałam Mam kłopot z wykonywaniem systematycznie ćwiczeń, może to wina tego że bardzo szybko się nimi nudzę, ale mam zamiar to zmienić i zacząć nad sobą pracować. Zaplanowałam sobie na dzisiejszy wieczór ćwiczenia z Ewą i zaraz zabieram się do roboty :) Muszę się porządnie spocić przy ich wykonywaniu, żeby poczuć radość i siłę, że dałam rade :) Później mam zamiar zrobić sobie plan ćwiczeń na cały tydzień, bo jestem tak niezorganizowana, że na wszystko brakuje mi czasu :)
Tak jak obiecałam w poprzednim poście, przedstawiam Wam kolejny przepis: CUKINIOWE PLACUSZKI
- 1 cukinia średniej wielkości
- 1/2 drobno pokrojonej i podsmażonej cebulki
- 1 jajko
- 1/2 szkl. mąki pszennej lub orkiszowej
Cukinie myjemy, usuwamy pestki, ścieramy na tarce o grubych oczkach, solimy i zostawiamy na 30 min. Gdy cukinia puści sok, odcedzamy na sitku, następnie dodajemy jajko, cebulę, przyprawy i mąkę. Wszystko dokładnie mieszamy. Smażymy na małej ilości tłuszczu na patelni, na złoty kolor.
Wersja bardziej dietetyczna: bez tłuszczu: pieczemy 40 minut w piekarniku na papierze do pieczenia :) troszkę bardziej czasochłonne, ale również bardzo smaczne.
SMACZNEGO :)
Kolejny fajny przepis! Na 100% z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej robić sobie plan dnia i ustalać co mniej więcej w jakich godzinach robimy. Mi takie układanie dnia pomaga ;) Wtedy wiem, że jak zbliża się 18.00 to czas szykować się na ćwiczenia i nie ma, że coś mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuńA ja mam cukinię jutro na obiad. Ale nie placuszki, tylko taką podsmażaną z dodatkiem innych warzywek i mięska ;) Taki jakby gulasz cukiniowy.
mój G. przynosi mi cukinie z ogródka, więc mam ich spory zapas, muszę sobie wypróbować taki gulasz cukiniowy :) jutro chyba zrobię zupę-krem bo to jest dopiero dobra rzecz :D
UsuńJa uwielbiam cukinię z grilla, pyszotka :D
UsuńZupy krem nie jadłam, nie wiem czy u mnie w domu by przeszedł taki eksperyment kulinarny ;)
postaram się jutro dodać przepis, u mnie przyjął się ten eksperyment :)
Usuńchociaż teraz zamiast zupy-krem, króluje zupa cukiniowa z makaronem :)
również dobra :)
robiłam wczoraj prawie leczo z cukini :) placuszki z piekarnika brzmią świetnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam placuszki z cukinii :) Wypróbowałam sugestię wersji light (w piekarniku) i wyszły naprawdę smaczne! :) Chyba częściej będę tak robić. Od nowego roku zdecydowanie unikam smażenia na oleju. Na razie idzie mi całkiem dobrze! Między innymi dzięki tego typu inspiracjom. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńNajlepiej robić sobie plan dnia i ustalać co mniej więcej w jakich godzinach robimy. Mi takie układanie dnia pomaga ;) Wtedy wiem, że jak zbliża się 18.00 to czas szykować się na ćwiczenia i nie ma, że coś mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuńFajny przepis!
OdpowiedzUsuń