piątek, 18 maja 2012

sok z buraka

Kiedy kilka miesięcy temu postanowiłam się zdrowo odżywiać, zaczęłam na ten temat bardzo dużo czytać. Codziennie przeglądam kilkanaście stron o zdrowym odżywianiu w internecie, kupuję gazety o zdrowiu. Czytam, dokształcam się w tym temacie. Próbuję różnych przepisów, często wymyślam własne. Ostatnio natknęłam się na artykuł o burakach i postanowiłam zrobić sobie sok z buraków. Na początku chciałam iść na łatwiznę i kupić gotowy w sklepie, ale po przeczytaniu etykiet, zrozumiałam, że nie tędy droga. Za dużo w nim było konserwantów, sztucznych polepszaczy smaku, a przede wszystkim cukru. Kupiłam więc buraki, odkurzyłam zapomnianą sokowirówkę i zrobiłam sok, sam niezbyt mi smakował, więc dodałam marchewki i to był strzał w dziesiątkę. Sok jest pyszny, zdrowy i przede wszystkim bez konserwantów. W moim soku pływało kilka farfocli, ale nie chciało mi się bawić w filtrowanie przez gazę :)


"Czerwony burak to bardzo popularne warzywo, które przeżywa prawdziwy renesans. Jego walory zdrowotne w pełni to uzasadniają. Powinien gościć na naszych stołach jak najczęściej. Zawiera oprócz witaminy C i B1 wiele makro- i mikroelementów, jest w nim dużo wapnia, magnezu, sodu, potasu oraz dwa rzadkie metale: rubid i cez. Ten skład chemiczny buraka ma bardzo duże znaczenie w zwalczaniu nowotworów….
Picie surowego soku z buraków jest wskazane dla wszystkich, bowiem ma on właściwości oczyszczające krew i pomagające w wyda­laniu kwasu moczowego z organizmu. Pobudza też krążenie i bardzo pomaga przy złej przemianie materii. Możemy sami się o tym przekonać, pijąc dwa razy dziennie przed posiłkami ok. pół szklanki soku rozcieńczonego zimną wodą. Z kolei dla osób cierpiących na nadciśnienie krwi poleca się picie surowego soku z buraków zmiesza­nego w proporcji pół na pół z miodem. "
źródło: roik.pl 

"Według najnowszych badań picie soku z buraków zwiększa wytrzymałość, entuzjazm, a nawet pozwala dłużej trenować sportowcom.
Picie soku z buraków każdego dnia zwiększa naszą wytrzymałość nawet o 16 procent. Sok sprawia, że organizm traci mniej tlenu, przez co odczuwamy mniejsze zmęczenie."
 źródło: mamzdrowie.pl

środa, 16 maja 2012

ćwiczenia z agrafką

Rok temu kupiłam agrafkę, cena była bardzo niska (19.90zł w Carrefour). Używałam jej codziennie przez pierwszy miesiąc, potem coraz rzadziej, aż zaprzestałam. A szkoda, bo naprawdę dawała niezłe w efekty. Dzisiaj postanowiłam do niej wrócić :) Używałam ją głównie na wewnętrzne mięśnie ud. Kolejny przyrząd do ćwiczeń, którego można używać oglądając Tv.



"Agrafka fitness to wielofunkcyjny przyrząd do ćwiczeń (wykorzystywany także w rehabilitacji). Jest lekki, bardzo poręczny i niezwykle funkcjonalny. Dzięki temu zastępuje wiele innych kosztownych urządzeń. Agrafka fitness kształtuje i wzmacnia niemal wszystkie partie mięśniowe ciała:

- wyszczupla i poprawia sylwetkę,
- doskonale rzeźbi zewnętrzne  i wewnętrzne mięśnie ud,
- kształtuje mięśnie ramion i przedramion,
- wzmacnia mięśnie karku, pleców oraz klatki piersiowej.

Serie ćwiczeniowe z agrafką pozwolą Ci:
- szybciej spalać tkankę tłuszczową,
- poprawić krążenie,
- wzmocnić mięśnie górnych i dolnych partii ciała,
- zwiększyć wydolność organizmu.

Agrafkę fitness z pewnością docenią wszystkie panie, które chcą ujędrnić pośladki oraz uda (zwłaszcza ich wewnętrzne partie). Ćwiczenia nie przeciążają organizmu, nie powodują nadmiernego zmęczenia, a wykonywane regularnie, przynoszą fantastyczne rezultaty wyszczuplenia i ujędrnienia tych partii ciała. To także doskonałe ćwiczenia dla wzmocnienia mięśni ramion bez ryzyka ich nadmiernego rozrostu."
 źródło: mmo.pl

niedziela, 13 maja 2012

KULINARNIE: naleśniki orkiszowe ze szpinakiem

Uwielbiam eksperymentować w kuchni, a najbardziej lubię zmieniać stare przepisy babci albo wymyślać całkowicie nowe:) Bardzo lubię tworzyć przepisy w którym jest kilka rodzajów mąki, szczególnie upodobałam sobie mąkę orkiszową, dlatego chciałam Wam zaprezentować pyszne naleśniki orkiszowe. Przepis jest bardzo prosty i szybki. Danie idealne na obiad :)




Składniki na ciasto :

- 1 szklanka mąki orkiszowej
- 3 łyżki otrąb owsianych
- 1 szklanka letniej wody (lub mleka)
- 1 jajko
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- szczypta soli

Wszystkie składniki miksujemy, ciasto ma mieć bardzo rzadką konsystencję, smażymy na patelni na złoty kolor. Powinno wyjść ok 6-7 cieniutkich naleśników

Farsz:

- opakowanie mrożonego szpinaku (450g)
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1/2 opakowania jogurtu greckiego (100g)
- 1 jajko 
- pół kostki fety
- pieprz, sól, imbir

Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy szpinak. Dusimy przez ok 8-10 min, następnie dodajemy jogurt i przyprawy, dusimy 3 min. Na koniec dodajemy jajko, mieszamy, aż jajko się zetnie i gotowe, wrzucamy fetę, czekamy aż się trochę rozpuści i smarujemy naleśniki :)

SMACZNEGO :)

środa, 9 maja 2012

KULINARNIE : Pizza na spodzie orkiszowym

Lubię takie dni jak dzisiaj, mega słoneczne, ale temp nie przekracza 20 stopni. W taką pogodę nie mam wymówki, żeby nie ćwiczyć, więc za godzinę zaczynam :) Próbuje ułożyć sobie jakiś dobry plan żywieniowy, bo za często powtarzam te same posiłki, a boję się, że to może mi się znudzić.
Wczoraj postanowiłam zrobić pizze, ale nie taką tradycyjną, gdzie jest dużo białego ciasta, szynki i olbrzymia ilość sera. Zrobiłam sobie własną, dietetyczną, tak mi się przynajmniej wydaje. Wiem, że na pewno ma mniej kalorii niż tradycyjna. A spakuje świetnie, tak twierdzą moi domownicy i ja :)




- 2 szklanki mąki orkiszowej
- 3/4 szklanki letniej, przegotowanej wody
- opakowanie suchych drożdży (7g)
- płaska łyżeczka soli
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki sosu pomidorowego
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- pół puszki kukurydzy
- duży pomidor
- opakowanie świeżego szpinaku
- cebula
- kulka mozzarelli

Do dużej miski wsypujemy mąkę i drożdże, dokładnie mieszamy, dodajemy sól, wodę i oliwę, wyrabiamy ok 2-3 minut, tak żeby ciasto było elastyczne. Przykrywamy miskę folią spożywczą i ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 30-40 min do wyrośnięcia. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju rzepakowego i podsmażamy na nim cebulkę, gdy cebula się zeszkli wrzucamy wcześniej umyty szpinak i dusimy ok 10 min, aż zmięknie. Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni. Ciasto rozwałkowujemy na blasze i smarujemy sosem pomidorowym, na to dajemy szpinak z cebulką, następnie pokrojonego pomidora, kukurydzę, tuńczyka, posypujemy pokrojoną mozzarellą. Pieczemy ok 10 min w temp. 200 stopni, potem kolejne 10 min w temp. 180 stopni.

Smacznego :)

sobota, 5 maja 2012

TAG: Wiem co jem.

Zostałam otagowana przez Klaudie z yunxiii.blogspot.com.




Zasady:

1. Napisz, kto Cię otagował i przedstaw zasady
2. Zamieść banner i odpowiedz na pytania
3. Otaguj kolejne 5 osób :)


Pytania:
1. Czy uważasz, że odżywiasz się zdrowo?
2. Czy zwracasz uwagę na skład produktów spożywczych? Jeśli tak, to jakich składników unikasz?
3. Jesz dużo owoców i warzyw?
4. Czy kiedykolwiek się odchudzałaś? Na jakiej diecie? Zamierzasz się odchudzać w przyszłości?
5. Czy czujesz się dobrze w swoim ciele?
6. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?
7. Czy lubisz gotować?
8. Co chciałabyś wyeliminować z diety, a co do niej wprowadzić i dlaczego?
9. Czego nie możesz przełknąć a co mogłabyś jeść cały czas?
10.Ile posiłków jesz dziennie?
11.Wypijasz odpowiednią ilość wody? ( min. 8 szklanek dziennie) ?

1.  Czy uważasz, że odżywiasz się zdrowo?

Staram się odżywiać zdrowo, jeść dużo warzyw i owców, chude mięso, nabiał. Wiadomo czasami są jakieś małe wpadki, ale staram się nad tym panować.

2. Czy zwracasz uwagę na skład produktów spożywczych? Jeśli tak, to jakich składników unikasz?

Tak ,od jakiegoś już czasu sprawdzam skład produktów, staram się unikać tłuszczy trans, sodu i dużej ilości białego cukru. Ostatnio eliminuję produkty z glutaminianem sodu i aspartamem.

3. Jesz dużo owoców i warzyw?

Komponuję tak posiłki, żeby jeść warzywa min 3 razy dziennie i owoce 2 razy dziennie.

4. Czy kiedykolwiek się odchudzałaś? Na jakiej diecie? Zamierzasz się odchudzać w przyszłości?

Odchudzałam się bardzo często jak byłam młodsza, byłam m.in. na diecie Dukana, ale nie wspominam jej miło. Miałam potem dużo problemów zdrowotnych. W przyszłości nie planuję już diet, mam zamiar odżywiać się racjonalnie, dużo ćwiczyć i mam nadzieję, że waga sama spadnie.

5. Czy czujesz się dobrze w swoim ciele?

Niezbyt, dlatego staram się zrzucić kilka kilogramów.

6. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?

Mam kilkanaście ulubionych potraw m.in razowe naleśniki ze szpinakiem, warzywa gotowane na parze z ryba i wiele innych.

7. Czy lubisz gotować?

Tak, po prostu uwielbiam! Sprawia mi to wielką frajdę :)

8. Co chciałabyś wyeliminować z diety, a co do niej wprowadzić i dlaczego?

Chciałabym całkowicie wyeliminować słodycze, bo to jest moja wielka słabość. Na pewno chciałabym wprowadzić jeszcze więcej warzyw i chudego nabiału.

9. Czego nie możesz przełknąć a co mogłabyś jeść cały czas?

Nie nienawidzę brukselki oraz czosnku, flaczków i wątróbki. Mogłabym jeść za to cały czas banany, bo je uwielbiam.

10.Ile posiłków jesz dziennie?

Staram się jeść 5 posiłków dziennie. Niestety różnie to wychodzi, po za tym lubię podjadać.

11.Wypijasz odpowiednią ilość wody? ( min. 8 szklanek dziennie) ?

Staram się, ale nie zawsze mi to wychodzi.


Taguję:

Greta25
Paulina
Karolina
Panna Perfekcja
Rozmiarka

piątek, 4 maja 2012

Wyzwanie

Również postanowiłam oficjalnie dołączyć do wyzwania utworzonego przez Niebiesko-szarą,
Według linku zamieszczonego u Niebieskiej wyszło mi, że powinnam wypijać dziennie 2,2 litra . Więc przez 4 tygodnie powinnam wypić ok 62 litrów. Mam nadzieję, że mi się uda :)


Postaram się pisać na bieżąco o moich wynikach :)

czwartek, 3 maja 2012

Twister

Wyciągnęłam mój zakurzony twister i zaczęłam na nim ćwiczyć, wytrzymałam tylko 15 minut, bo tak mnie brzuch bolał. Byłam bardzo zdziwiona bo dawno temu ćwiczyłam na nim po 30 minut, bez jakiś specjalnych trudności. Mam zamiar na nim ćwiczyć podczas oglądania telewizji, bo stwierdzam, że wtedy najbardziej marnuję czas :) A jedno nie przeszkadza drugiemu, więc ten pomysł może się udać.



Jak ćwiczyć na twisterze ?

Bardzo prosto: musimy postawić równolegle obie stopy na twisterze, następnie trzymając się ściany/półki, należy obracać naprzemiennie biodra raz w prawo, raz w lewo, tak żeby mięśnie skośne brzucha napinały się. Ćwiczenia można wykonywać, bez trzymania, ręce wtedy muszą być ugięte w łokciach i być w niewielkiej odległości od tułowia.  Ćwiczenia można wykonywać również z hantlami/butelkami wody.

Kilka filmików:





Przez ten weekend majowy trudno mi trzymać dietę i zaczęłam sobie za dużo pozwalać: kiełbaski, białe pieczywo, lody, ciastka. STOP! Musze się ogarnąć, bo zaprzepaszczę to co do tej pory osiągnęłam. Chciałam iść dzisiaj na długi spacer, ale 5 minut po wyjściu z domu zaczęło padać :(
Co do posiłków to do godziny 17 trzymałam się nieźle. Na śniadanko 2 kromki chleba "drwal" z Almette i pomidorkiem do tego herbata zielona.


Na obiad zrobiłam kotleciki sojowe, z zapiekanymi ziemniakami i warzywami.

Wieczorem niestety zawaliłam, oglądając Underworld'a zajadałam lody i princessę. Poczytałam kilka informacji na temat uzależnienia od słodyczy i stwierdzam, że koniecznie muszę zakupić w aptece chrom. Bo chyba przestaje panować nad słodyczami, kilka dni wytrzymam bez nich, a potem znowu je jem :( a jak nie jem, to robię się nerwowa i marudna. Może ten chrom pomoże. Stosował ktoś ?

środa, 2 maja 2012

skakanka

Postanowiłam zacząć na nowo swoją przygodę ze skakanką. Kilka lat temu codziennie skakałam na skakance, czym trochę denerwowałam moich sąsiadów, ale jakoś przeżyli te 30-40 minut dziennie :) Byłam bardzo zadowolona z efektów, szczuplutkie nogi, płaski brzuch. Ale przez moje lenistwo, porzuciłam skakanie. Na szczęście odnalazłam moją skakankę i postanowiłam znowu zacząć skakać. Mam nadzieję, że wytrwam.

oto kilka filmików jak skakać i jak ćwiczyć ze skakanką :) :



Dzisiaj byłam bardzo leniwa, więc poszłam na łatwiznę gotując sobie obiad. I tak oto wyczarowałam pierś z kurczaka pieczoną w rękawie, pieczone ziemniaczki oraz pomidorek i kukurydza konserwowa :)



Postanowiłam dalej testować kosmetyki Ziaja i zakupiłam dzisiaj w aptece serię Ziaja Med, poleconą mi przez koleżankę. Wybrałam krem pod oczy, krem na dzień i balsam do ciała. Mam nadzieję, że się sprawdzą i nie uczulą mnie, bo niestety jestem alergikiem i ciężko dobrać mi odpowiednie kremy do twarzy. 


wtorek, 1 maja 2012

majówkowe szaleństwo

Majówkowe szaleństwo trwa. Grillowanie, spotkania ze znajomymi i aktywnie spędzany czas : rower, bieżnia, "dywanowce". Moje postanowienia na ten miesiąc : ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia ! codziennie minimum 30 min ćwiczeń :) Mam nadzieję, że wytrwam w tych postanowieniach. Póki co dzisiaj zrobiłam sobie trening z płytą Ewy. Plan na dzisiaj skakanka, twister i ćwiczenia dywanowe na brzuch :) Przeglądam nowego Shape'a i szukam jakiś nowych ćwiczeń i przepisów na w miarę lekkie posiłki. Kupiłam sobie magazyn Happy, ale jestem nim troszkę rozczarowana, ponieważ myślałam, że znajdę w nim chociaż jedna stronę z jakimiś fajnymi ćwiczeniami. Niestety nie znalazłam :( Ale jest w nim kilka ciekawych artykułów oraz przepisów.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...